Taki oto pierścionek powstał sobie w ostatnich dniach:
Pierścionek rozmiaru mniej więcej 18, srebrny, oksydowany, ozdobiony trzema malutkimi cyrkoniami. Muszę trochę popracować nad robieniem zdjęć, bo jakoś nie udaje mi się uchwycić rzeczywistego koloru i połysku srebra.
W sobotę byłam na targach minerałów. Kupiłam sznur ametystów, sznur kianitów, kilka różnokształtnych nocy kairu i sodalit. Jest zatem szansa, że w najbliższym czasie zrodzi się z nich jakaś ubrana w srebro kompozycja. Zdradzę nawet, że już powoli pracuję nad pewnym pomysłem kompletu z ametystów. Jak dobrze pójdzie, to może nawet w tym tygodniu uda mi się go skończyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz