sobota, 31 grudnia 2011

Kwiatuszki po liftingu ;)

Tym razem na warsztatowym stole znalazły się stare kolczyki, które zmieniły swoją nieciekawą oprawę, na nieco bogatszą i bardziej urozmaiconą. Okrągłe formy wykonałam jakiś czas temu ze srebra 999 (AC), ogonki to mieszanka onyksów, kwarców purpurowych, oraz przepiękny ametyst, pozostałe elementy srebro 925. Długość razem z biglami to mniej więcej 4cm.

Korzystając z okazji, że dziś 31 grudzień, życzę wszystkim zaglądającym: samych sukcesów, uśmiechu i realizacji wszystkich planów w Nowym 2012 Roku!



niedziela, 18 grudnia 2011

Bursztynek, bursztynek...

Wisior wykonany na zamówienie. Moja sympatyczna klientka życzyła sobie bursztyn w srebrnej oprawie. Wymyślenie oprawy pozostawiła mnie. I tak powstał bursztynowy wisior ażurowy pozostający w stylu moich medalionów. Rozmiary: 25x17mm. Wysokość z zawieszką to około 3cm. Całość oksydowana i polerowana.





Dziękuję za zamówienie :)

wtorek, 13 grudnia 2011

Granat z onyksem

Po małej przerwie powróciłam do swojego srebrnego świata, czego efektem stały się te oto kolczyki. Wykonane ręcznie ze srebra 999 (AC), ozdobione cyrkonią oraz fasetowanymi kuleczkami onyksu i granatu. Pozostałe elementy srebro 925.
W najbliższym czasie postaram się nadrobić zaległości i obiecuję, że zabieram się już za zamówienia. :)






niedziela, 20 listopada 2011

Ażury fioletowe

Kolejny medalion ażurowy na zamówienie. Tym razem w odcieniach fioletu. Można by rzec, że już powstała ich cała kolekcja. :) W trakcie wypalania cyrkonie nieco zmieniły kolor, ale na szczęście nie na tyle, by zepsuć kompozycję. Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane, ale to już nie pierwszy raz, kiedy cyrkonie mi się odbarwiają pod wpływem temperatury. Może ktoś z zaglądających ma na to jakieś wytłumaczenie? Tak, czy inaczej pomimo niezamierzonych zmian, wszystko pozostało w jednej kolorystyce, a dzięki tym różnym odcieniom zrobiło się może nawet ciekawiej. :) No ale to moje zdanie... zobaczymy, co na to klientka...

Medalion wykonany ręcznie, bez użycia żadnych form, ze srebra próby 999, w technice Art Clay, oksydowany i polerowany. Jego średnica, to około 3,5cm. Zawieszka:srebro 925. 




sobota, 19 listopada 2011

Ptaszek zimuje wśród sodalitów

Drobna zmiana... Jako, że linka jubilerska ma to do siebie, że lubi się odkształcić, mój ptaszek zrobiony niegdyś zmienił swoją oprawę i wylądował na sznurze pięknych, fasetowanych kuleczek sodalitu.
Podobno Sodalit jest kamieniem spokoju i logicznego myślenia. Łagodzi lęki i stres, znerwicowanym daje spokój, pomaga w leczeniu depresji, rozjaśnia umysł i polepsza koncentrację. :) Idealny dla zodiakalnych Strzelców.



Swarki... :)

Czekam sobie na śliczne kamyczki, które pewnie dotrą do mnie na początku przyszłego tygodnia i tak czekając tworzę sobie z tego, co mam. :) Osobiście wolę naturalne minerały od szkiełek typu Swarovski, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma... I tak ze Swarków, które znalazłam powstały takie oto kolczyki. Różyczka wykonana oczywiście ręcznie ze srebra próby 999 (AC), ozdobiona cyrkonią. Pozostałe elementy srebro 925 i 930. Pięknie się kołyszą zwisające z nich łańcuszki i aż muszę przyznać, że całkiem ładnie się prezentują, mimo, że to tylko szkiełka :)




piątek, 4 listopada 2011

Sto lat Hanka!!! :)

Zawieszka wykonana specjalnie z okazji urodzin mojej przyjaciółki Hani. Srebro 999 (AC) oksydowane i przetarte, ozdobione dwoma malutkimi cyrkoniami. 

Z najszczerszymi życzeniami Moja Droga... :)



czwartek, 27 października 2011

Ażury czerwone

Kolejny ażurowy medalion na zamówienie. Tym razem jest on nieco większy od poprzednich, bo o średnicy 33mm. Wykonany jak zawsze ręcznie ze srebra 999 w technice Art Clay. Ozdobiony cyrkoniami w kolorze rubinowym, oksydowany i polerowany. Zawieszka srebro 925. 





piątek, 21 października 2011

Natchnienie przychodzi nocą...

Mały przestój miał miejsce w mojej twórczości, ale to tylko dlatego, że ostatnio na wszystko brakuje mi czasu. Dzisiaj jednak wieczorem, po całym zagonionym tygodniu zwolniłam tempo, włączyłam przyjemną muzykę i czekałam... czekałam i czekałam aż natchnienie przyjdzie i przyszło :) Taki mi się zamarzył ażurowy wisior dwustronny. Z jednej strony ozdobiony niebieskimi cyrkoniami, z drugiej białymi. Średnica około 27mm. Wykonany w technice Art Clay ze srebra. Oksydowany i polerowany. Pięknie się prezentuje na długim łańcuszku.







sobota, 8 października 2011

Jesienne maleństwo :)

Tak bardzo je lubię, że zrobiłam jeszcze jeden. To już trzeci z kolekcji malutkich wisiorków owalnych. Tym razem ze względu na porę jesienną z oczkiem brązowym. Wykonany jak zwykle ze srebra próby 999, oksydowany i polerowany. Wysokość razem z zawieszką nieco ponad 2cm, szerokość 11mm.







wtorek, 4 października 2011

Bransoletka niebieska

Uwielbiam połączenie srebra z kolorem niebieskim...
Delikatna, elegancka bransoletka, której główną ozdobę stanowią piękne pastylki kianitu oraz kuleczki lapisu lazuli. Dodatkowo przy zapięciu zwisa brioletka iolitu w czapeczce wykonanej ręcznie w technice Art Clay. Długość bransoletki 20cm.




niedziela, 2 października 2011

Pierścień zębaty

Nie da się ukryć, że moje zamiłowanie do kół zębatych czasem wymyka mi się spod kontroli. Jak w przypadku poprzedniego pierścionka, tak i tym razem, zupełnie nie wiem kiedy nagle pojawiło się na nim koło zębate :) Tym razem jest to jednak koło ozdobione cyrkonią. Cały pierścień jest masywny i szeroki. W najszerszym miejscu ma 11mm. Rozmiar 16. Wykonany ręcznie ze srebra, w technice Art Clay. Oksydowany i polerowany. Uczciwie muszę przyznać, że przy wypalaniu w miejscu łączenia pękł. Nie mogę się uporać ze zlutowaniem pęknięcia (znowu spędziłam pół soboty z palnikiem :) ), więc na razie jest mój. I tak go sobie noszę od wczoraj i myślę sobie, że fajnie czasem coś zepsuć, choćby po to, żeby zostawić sobie. :)

A tak na marginesie dodam jeszcze, że kilka dni temu potwierdziłam ostatecznie, że od października rozpoczynam studia podyplomowe: "Biżuteria, ceramika, małe formy odlewnicze" na Wydziale Sztuki Akademii Pedagogicznej w Krakowie i strasznie się z tego cieszę. Może dzięki temu lutowanie grubych elementów z AC stanie się dla mnie prostsze, bo na razie jest to coś, co sprawia mi największe trudności. To zupełnie co innego, niż zlutowanie cieniutkiej blaszki. Ale w dziedzinie lutowania jestem zdecydowanym żółtodziobem, więc jeszcze wszystko przede mną. :)

Pozdrawiam zaglądających :) ... a i jeśli kogoś studia zainteresowały, to z tego, co wiem są jeszcze miejsca, więc podaję namiary:
Pierwsze zajęcia 28-30 październik.