sobota, 23 lipca 2011

Przekładnia zębata planetarna

Tydzień zaliczyć mogę z całą pewnością do udanych. Po pierwsze dlatego, że zrobiłam wisior, który od dawna planowałam zrobić. Po drugie dlatego, że wygląda lepiej niż myślałam :) Trzeci powód to udane zakupy... :) Między innymi ekspozytor, na którym to właśnie dzisiaj prezentuję moje zębate wariacje :) Jak zwykle ręczna robota z czystego srebra, oksydowanego i wypolerowanego na połysk. Dla urozmaicenia cztery lawendowe cyrkonie w każdym z kół zębatych. Wisior ma płaskie dno i wypukłe lico, a jego średnica to mniej więcej 26mm.
...Tak, mam obsesję na punkcie kół zębatych ;) zboczenie zawodowe ;)





2 komentarze:

  1. bardzo milo tu na Twoim blogu Filomenko :) Twoje prace sa niesamowicie starannie wykonane, pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. :) Do Ciebie też miło się zagląda :)

    OdpowiedzUsuń